Oszczędność na miarę „Janusza biznesu” – jak jej uniknąć? Poznaj częste błędy, które sprawiają, że Twoje rachunki rosną, a nie maleją

Czasami wydaje nam się, że oszczędzamy, a w rzeczywistości jest wręcz przeciwnie. Zakup tanich sprzętów, czy tych niezaawansowanych technologicznie często się mści w postaci wyższych rachunków za ciepło energię elektryczną czy wodę. W dzisiejszym poradniku przedstawimy częste błędy, które wpływają na to, że rachunki, zamiast maleć, rosną.

Używanie żarówek halogenowych zamiast ledowych bądź korzystanie z zapasu starych żarówek

Wiele osób ciągle przywiązana jest do starych rozwiązań, głównie ze względów ekonomicznych. Jeszcze zanim wycofano żarówki z żarnikiem wolframowym ze sklepów, wszyscy szturmem wykupywali zapasy. Okazało się to być niedorzeczne, a wiele osób będąc „Januszami biznesu” na tym straciło, gdyż ledy okazały się rzeczywiście energooszczędne. Jeszcze jednak często wiele osób do sufitów podwieszanych, opraw świetlnych zewnętrznych czy np. witryn bądź oświetlenia dekoracyjnego mebli wybiera żarówki halogenowe zamiast ledowych. Tymczasem żarówka 12 V, czyli niskonapięciowa sprawdza się zdecydowanie lepiej, zwłaszcza w miejscach narażonych na wilgoć, czyli na zewnątrz lub w łazience czy kuchni. Mocne żarówki 12 V mogą mieć żywotność nawet 30 tys. godzin, o czym można pomarzyć w przypadku halogenów. W dodatku pobierają znacznie mniej prądu, w związku z czym Twoje rachunki są zdecydowanie niższe. Oczywiście do zastosowania takiego rozwiązania trzeba odpowiednio zaplanować instalację, grubość kabli. Takie rozwiązanie dobrze sprawdza się w połączeniu z fotowoltaiką. Jeśli korzystasz z instalacji 230 V, to także ledy są znacznie lepszym i bardziej ekonomicznym rozwiązaniem od halogenów.

Zakup sprzętu w promocyjnej cenie bez sprawdzenia energooszczędności

Kolejną kwestią związaną z zużyciem prądu jest zakup sprzętów charakteryzujących się niską energooszczędnością. A+ powinno być już standardem. Jeśli chodzi o urządzenia najczęściej użytkowane, to najlepiej sprawdzają się te najbardziej energooszczędne, czyli A+++. Kupując lodówkę czy pralkę niższej klasy energetycznej tylko pozornie oszczędzasz, gdyż pobór energii jest większy, a zatem z każdym miesiącem Twoje koszty rosną w stosunku do eko rozwiązań. Zatem nie warto kupować telewizora lcd o rozdzielczości ponad 50 calów za bardzo małe pieniądze, gdyż z dużą dozą prawdopodobieństwa niższa cena zostanie zrekompensowana przez wyższe rachunki, a i gwarancja może być krótsza, podobnie jak żywotność samego sprzętu.

Zakup baterii kuchennej czy łazienkowej bez perlatora lub spłuczki bez podziału spłukiwania

Z pewnością „Janusz biznesu”, kiedy zacznie mu przeciekać wąż, a dysze w słuchawce prysznicowej się zatkają zakupi, nowy najtańszy model, w którym o systemie napowietrzania strumienia wody można zapomnieć, a trzeba powiedzieć, że takie systemy są coraz popularniejsze i tańsze. Jeśli chodzi o baterie kuchenne czy łazienkowe to już niemal standard. Nie brakuje jednak ciągle zwolenników tradycyjnych baterii na dwa kurki, pozbawionych perlatora. Trzeba wiedzieć, że ten niewielki element wpływa na to, że zużywa się nawet 50% mniej wody w tym samym czasie niż w przypadku zwykłej baterii. To znaczna różnica, bo przecież wodę trzeba oszczędzać nie tylko ze względów ekonomicznych, ale również ekologicznych. Podobnie rzecz ma się ze spłuczką toaletową, gdzie można wybrać model z podziałem i możliwością spłukiwania mniejszym strumieniem wody, a tym samym realną oszczędnością przy zachowaniu komfortu.

Unikanie wymiany pieca lub termomodernizacji

Jeśli Twoje rachunki za ciepło są astronomiczne, to znak że nie zadbałeś o termomodernizację swojego domu. Nawet wymiana starego pieca na nowy na niewiele się zda, poza mniejszą emisją spalin, jeśli nie zadbasz o zniwelowanie mostków termicznych. Podobnie rzecz ma się z korzystaniem z dostępu do ciepła z ciepłowni. Zatem nie chodzi jedynie o stolarkę okienną czy drzwiową, gdyż nie może być ona w 100% szczelna, zważywszy na zasilanie domu ciepłem z paliw stałych, ale przede wszystkim izolację ścian i dachu. Położenie warstwy wełny mineralnej może znacząco zmniejszyć ucieczki ciepła. Taka inwestycja nie jest mała, jednak nasze rachunki mogą zmniejszyć się nawet o połowę. Jeśli płacisz w sezonie grzewczym 2 tys. miesięcznie za ciepło i dzięki termomodernizacji koszty zmniejszysz o połowę, to wydając na inwestycję 60 tys. zł, zwróci się ona po 5-10 latach. Zatem należy patrzeć nie krótkowzrocznie, a długoterminowo.

Nie warto być „Januszem biznesu” i oszczędzać na wszystkim, jeśli realnie nie przynosi to korzyści. Zmiana podejścia sprawi, że naprawdę zaczniesz oszczędzać.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij